wtorek, 26 marca 2013

Start the game

W związku z przyjściem wiosny, postanowiłam spróbować czegoś nowego, czegoś co zawsze mi się podobało i co uważam za możność przedstawienia siebie i swojej ekspresji. Mówię tu o tzw. szafiarstwie. To, czy wytrwam zależy wyłącznie ode mnie. Żeby nie być monotonną, nie skupię się wyłącznie na ubraniach, a postaram się zamieszczać tu pewne porady kosmetyczne, fryzjerskie, czy (jak to nazwę) disignerskie.
Od razu mówię, że nie codziennie myślę o tym, jak wyglądać, co na siebie włożyć, jak kombinować, by wyglądać nieprzeciętnie. Z reguły ubieram się w co popadnie, ale gdy natchnie mnie wena postanawiam bawić się stylami, tworząc swój własny. Lubię modę, ale na swój własny sposób, czuję, że jestem niezależna, dlatego jeśli ktoś mnie krytykuje, że coś jest "niemodne", to nie przejmuję się tym. Ważne jest to, jak się czuję w danych ubraniach, czy też stylizacji, czy jestem pewna siebie i dobrze się wyrażam przez to.

Tak więc. dzisiaj tylko taka krótka notka, zaraz idę do pracy, a że jestem osobą obsługującą ludzi w kinie i takie tam inne szmery-bajery możecie przeczytać na floorentine.blogspot.com

Pozdrawiam serdecznie, Florka.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz